Pije Kuba do Jakuba… Jakub do Michała. Wszyscy wiemy z czym kojarzą się te słowa, prawda? Tworzy się alkoholowy klimacik, ludzie otwierają się, pada wiele ciekawych i nieciekawych słów. Im dłuższa „imprezka”, tym jest bardziej ryzykownie i niebezpiecznie dla samego pijącego, jak i dla jego rodziny oraz otoczenia, w którym się znajduje.

Alkohol zawsze uzależnia, czy to w dużych ilościach, czy rozkładanych w odstępach czasowych - tych, którzy mają predyspozycje do uzależnień. Niewątpliwie alkoholik potrzebuje pomocy, bo bez niej zatopi nie tylko smutki, ale swoje zdrowie, a nawet życie.

Światowy Dzień Trzeźwości ma na celu zwrócenie uwagi na problem alkoholizmu i zagrożeń z tego wynikających.

Alkoholizm, to w tym roku najpopularniejsza po koronaworusie choroba na świecie. My Polacy jesteśmy w świecie rozpoznawalni  z naszych „mocnych głów”. Ostatnio padł rekord w jego spożywaniu, a mianowicie: 15 promili we krwi – dawka śmiertelna.

Alkohol jest czynnikiem ryzyka pojawienia się przemocy w rodzinie Szczególnie dzieciństwo  naznaczone problemem alkoholizmu i przemocy rzutuje na całe życie.

W naszym społeczeństwie wciąż królują różne stereotypy typu:

- gdy mąż nie trzyma głowy w rosole lub nie rzuca schabowymi w gości, to nie ma imprezki.

- mąż/partner rządzi w rodzinie, a gdy złamie rękę swojej kobiecie, to był zwykły wypadek, przecież on na pewno nie chciał

- po dwóch piwach mogę przecież jechać samochodem, nic się nie stanie. Ostatnio kierowca na rondzie zamiast jechać to leciał kilka metrów nad ziemią i zatrzymał go dopiero stojący budynek.

- gdy wrzuci dziecko do pralki, trochę sobie powiruje, to jest super zabawa dla niego samego i kumpla, z którym właśnie opróżnił butelkę. Nic się nie stało.

Tegoroczne obchody Światowego Dnia Trzeźwości są inne, bo żyjemy w pandemii koronawirusa. Całe rodziny z dziećmi pozamykane są w domach. Obowiązuje też kwarantanna. Częstym zjawiskiem staje się wychodzenie z domu po alkohol pomimo zakazu.

Nadużywanie alkoholu i przemoc w rodzinie podczas trwania pandemii trafia na podatny grunt. Alkoholik – przemocowiec  ma dużo czasu. Zwiększyła się więc skala fizycznego i psychicznego znęcania nad najbliższymi szczególnie nad dziećmi, bo co? Bo mi wolno! Można - bo mam do tego prawo?! A ja mówię: Nie można! Nie wolno!

Światowy Dzień Trzeźwości pokazuje nam i zwraca uwagę ludziom na to, jak bardzo szkodliwy wpływ  alkohol ma na nas i nasze życie.

Namawiamy, by nie tylko w dniu 15 kwietnia 2020 roku, zachować trzeźwość lecz także zachowywać ją codziennie. Warto!

Jeżeli Ci się to wydaje niemożliwe, to sam/sama sprawdź, a przekonasz się, że na trzeźwo lepiej widać, że Twoja żona jest piękną kobietą, że masz zdolne i bardzo mądre dzieci. Trzeźwym umysłem i trzeźwymi oczami, ujrzysz świat, który pokaże Ci jak pięknie można żyć. A może zapragniesz spróbować wejść chociaż raz do pobliskiego kościoła i porozmawiać sobie szczerze z Bogiem, który wciąż czeka na ciebie, bo nigdy z Ciebie nie zrezygnował? Gdy przypadkiem zobaczysz swoich dawnych kumpli od kieliszka stwierdzisz, że są zwykłymi „menelikami” obecnie bez szans na normalność.

To wszystko jest przed Tobą może być twoje jeśli tylko dasz sobie prawo poszukać dla siebie pomocy i zachowywać całkowitą abstynencję od alkoholu.

Twoja rodzina, dzieci oraz my czekamy z wielką nadzieją.

Nie pije Kuba, nie pije również Jakub ani też Michał bo podjęli świadomą mądrą decyzję. A  TY?

 Anna Ryng