Bogdan Szymczyk członek Miejskiej Komisji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych w Radomsku pokazał, że wiek to tylko stan umysłu. Mimo swoich 66 lat, pod koniec maja wybrał się do Hiszpanii na pielgrzymkę biegową do Santiago de Compostela. Dystans trasą Portugalską Camino z miejscowości Tui do katedry w Santiago liczył 140 km.

Santiago de Compostela to miasto w północno-zachodniej Hiszpanii. Jest to też miejsce spoczynku św. Jakuba Większego jednego z dwunastu apostołów, uczniów Jezusa Chrystusa. Od średniowiecza znany ośrodek kultu i cel pielgrzymek.

- Na tę pielgrzymkę idą ludzie z całego świata. Na trasie nie spotkamy masowych pielgrzymek tak jak do Częstochowy. Droga przeznaczona jest dla pątników indywidualnych, chcących doświadczyć ciszy, a przy okazji duchowej przemiany. Żeby otrzymać świadectwo przejścia trasy, trzeba pokonać min. 100 km. Oczywiście nie jednego dnia. Można sobie to rozłożyć na kilka dni. Po drodze otrzymuje się pieczątki potwierdzające pielgrzymowanie. Szlaki są niezwykle piękne, a ludzie są serdeczni - opowiada Bogdan Szymczyk.

- Moje biuro podróży zapanowało dla mojej 27-osobowej grupy trasę Portugalską Camino - Camino Portugués. Co prawda zaczyna się ona jak nazwa wskazuje w Portugali, ale dla nas początek był w hiszpańskiej miejscowości Tui, a koniec w Santago de Compostela – mówi Bogdan Szymczyk.

Pielgrzymi z grupy Bogdana Szymczyka szli całą trasę. Wychodzili wcześnie rano i wędrowali szlakiem kilka godzin. A Bogdan postanowił ją przebiec. Przez 6 dni przebiegał codziennie dystans półmaratonu – nieco ponad 21 km, po trasie Camino Portugués.

- Założyłem sobie przed pielgrzymką, że będę biegł co dzień te 6 półmaratonów. Cel się udał.  W ostatnim dniu wydłużyłem trasę do 33 km – podkreśla.

- Po drodze spotykałem różnych pielgrzymów. Nawet takich na rowerze. Podczas biegu nawet im pomagałem, bo ich popychałem pod górę – wspomina z uśmiechem Bogdan.

Bogdan Szymczyk w MKRPA w Radomsku zasiada w Zepole Orzekającym, gdzie jest jego przewodniczącym.