Każdy dąży by jego życie było szczęśliwe. Aby się tak stało to trzeba
pokochać siebie.Prawda? Istotą w życiu człowieka jest miłość,
każdy chce kochać i być kochanym. Żeby pokochać kogoś trzeba
pokochać siebie. "U schyłku życia tylko z miłości będziemy rozliczani"
- tak pisał św. Jan od Krzyża. Idąc tropem miłości i poznawania siebie
zabawiłam się w poetkę. Poniżej są moje wiersze. Jestem pewna, że jest
wiele osób, którzy w tym temacie mają  więcej do powiedzenia ode mnie.
Zapraszam do dyskusji.


Niech nasze  myśli utwierdzą nas w przekonaniu o słuszności
wyboru drogi, którą idziemy. Niech nas wspierają każdego
dnia, niech dają do myślenia niezdecydowanym.
Wszystkie formy przekazu dozwolone (proza, wiersz. pojedyńcze rozważania) 

Anna Maria

O Annie Marii R.

Dobrze się czuję zawsze ze sobą,

Choć myślę, że jestem złożoną osobą.

Nie śmieję się z głupoty, która nie zaszkodzi,

Jestem bezsilna gdy ktoś zły patrzy mi w oczy.

  Przyjmuję krytykę, uwielbiam pochwały,

  I wierzę choć naiwnie, że świat doskonały.

  Bawię się w poetkę ale do szuflady,

  Boleję, że nie mogę jadać czekolady.

Mam w tali za dużo, to samo i w biuście,

Nie poddaję się nigdy zbiorowej rozpuście.

Mam jak każdy swoje małe tajemnice

I wiem, że w życiu należy wytyczać granice.

  Uwielbiam patrzeć w niebo i bawić chmurkami,

  Nie spoglądam w przeszłość-ona jest za nami.

  Jestem żądna wiedzy, wciąż mi jest jej za mało

  I słyszę:Kobieto wystopuj! Mnie by się nie chciało.

Myślę sobie czasem, jestem porąbana,

Gonię ciągle naprzód - zaczynam od rana.

Ja się czuję świetnie i całuski Wam ślę,

Pokochałam siebie na dobre ale czy też i na złe?

 

Droga do siebie

Rodzice pokazali mi świat i jego wartości

Od nich uczyłam się etyki i doznawałam miłości.

Gdy mi Ich zabrakło, przeżywałam trwogę,

Lecz dziękuję Im za to, że dobra być mogę.

   Na drodze mego życia spotykałam dobrych nauczycieli,

   Skorzystałam z  Ich wiedzy i chce by o tym wiedzieli.

   Uczyłam się słuchać ludzi i być wysłuchana,

   Uwielbiam słowo KOCHAM we wszystkich odmianach.

Byłam krzykliwą, teraz pokora staje mi się bliska,

Bardziej dążę do bliskości i domowego ogniska.

Ciągle siebie poznaję i trochę siebie już znam,

A może dlatego, że dobrze się mam z mAm.

   Znam poczucie dobra i zaznałam biedy,

   I od losu czasami dostaję na kredyt.

   Kocham siebie za coś, kocham też i za nic,

  A może dlatego,że kocham Boga bez granic?